"Za chwilę debiutuję w nielegalnej TVP Info". Prof. Zybertowicz wyjaśnia dlaczego
Zybertowicz był w niedzielę gościem programu "Woronicza 17". Wcześniej profesor opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym tłumaczył, dlaczego zdecydował się przyjąć zaproszenie do studia.
"Za chwilę debiutuję w nielegalnej TVP Info. Dlaczego? Czytajcie Józefa Piłsudskiego: Nielegalne armaty strzelają tak samo jak legalne! – napisał doradca prezydenta na portalu X.
Protest rolników i zadyma przed Sejmem. "Mamy do czynienia z powrotem do prowokacji"
Zybertowicz w trakcie programu odniósł się m.in. do środowych wydarzeń w Warszawie i protestu rolników. Pod Kancelarią Premiera płonęły race i opony, przed Sejmem doszło do starć z policją, która użyła środków przymusu bezpośredniego i gazu łzawiącego.
– Mamy do czynienia z powrotem do prowokacji, które były stosowane przy tego typu manifestacjach. Wtedy przy Marszu Niepodległości przed rokiem 2015, sięgnięto do tych samych metod. Ja chciałbym, by to wszystko przeanalizowano; są przecież nagrania – stwierdził doradca prezydenta.
Komentując film, na którym widać, jak jeden z funkcjonariuszy rzuca czymś w stronę grupy protestujących, Zybertowicz podkreślił, że "na to nie pozwala żaden praworządny system szkolenia policji". Mówił też o nagraniach pokazujących, jak "do spokojnych demonstrantów dobiega grupa policjantów".
– To formacja, która działa na rozkaz. Ktoś musiał wytworzyć wśród policjantów aurę agresywności – ocenił profesor. Przyznał jednak, że nie podoba mu się także zaostrzanie języka wśród protestujących.
Prof. Zybertowicz: Koledzy z PiS popełniają błąd
– Uważam, że koledzy z PiS popełniają błąd, nie uczestnicząc w tej debacie – powiedział, dodając, że sam "bez problemy przychodzi do nielegalnie przejętej telewizji".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w sobotę, że 18 maja w Warszawie odbędzie się marsz. Jak dodał, "częścią programu, agendy tego marszu", będzie "napisana przez rolników uchwała sejmowa", wzywająca do "jednoznacznego odrzucenia Zielonego Ładu i jednocześnie uczynienia wszystkiego, by nie było tego importu zboża z Ukrainy".